Przejdź do głównej zawartości

NIETYPOWA KARTKÓWKA, czyli jak nie zrażać, a motywować uczniów do nauki

Dziś krótki wpis, ale mam nadzieję, że inspirujący...


Wszyscy co jakiś czas musimy sprawdzić wiedzę naszych uczniów i mamy świadomość, że niewątpliwie spotkamy się z tym, co ukazuje powyższy wykres . Moim zdaniem można to zrobić także w taki sposób, by nie zrażać ich do nauki, a raczej motywować do niej. Jak to zrobić? Zaprezentuję Wam mój najnowszy pomysł.
Ostatnio zapowiedziałam moim gimnazjalistom kartkówkę z analizy składniowej wypowiedzeń wielokrotnie złożonych. Oczywiście od razu usłyszałam głośne "nieeee, tylko nie to!". Niestety byłam nieustępliwa i mimo jęków podjęłam decyzję , że kartkówka się odbędzie. Pomyślałam, że może mieć ona jednak nietypową formę. Moim celem było zmotywowanie uczniów do nauki, zwłaszcza tych słabszych, dla których analiza składniowa to "czarna magia".
Przygotowałam po dziewięć zdań dla każdego rzędu. Wypowiedzenia były różnej długości i o różnym stopniu trudności. Część z nich przećwiczyliśmy wspólnie na wcześniejszych zajęciach. Podczas kartkówki każdy uczeń  mógł sam wybrać pięć dowolnych zdań do analizy spośród podanych, które w jego opinii były najprostsze. W ten sposób każdy miał poczucie, że może zdecydować o swoim sukcesie. Dodatkowo uczniowie wiedzieli, że wybierając wyłącznie zdania o większym stopniu trudności, mogą otrzymać ocenę celującą. Prawidłowo przeanalizowane wypowiedzenia łatwiejsze gwarantowały ocenę bardzo dobrą.
Po napisaniu kartkówki była chwila na refleksję. Gimnazjaliści stwierdzili, że taka forma sprawdzenia wiedzy przypadła im do gustu, gratulowali pomysłu i oświadczyli, że przez to, że sami mogli zdecydować o wyborze zdań poczuli się pewniej i mniej zestresowani przystąpili do pracy nad zadaniem.
Mnie natomiast utwierdzili w przekonaniu, że czasami wystarczy mała zmiana, a efekt może być zaskakujący. Warto też zauważyć, że dając uczniom możliwość wyboru podnosimy im poprzeczkę, a nauka staje się wyzwaniem, które motywuje. A przecież o to chodzi!

A jakie są Wasze sposoby na kartkówkę? Podzielcie się nimi w komentarzach.



                                                                                    Agata Karolczyk-Kozyra

Ilustracja ze strony www.wykresy.pl

Komentarze

  1. Też stosuję podobną zasadę, tyle że na sprawdzianach - rozpisuję pulę zagadnień o różnej trudności z odpowiednio dostosowaną punktacją do każdego zadania i podaję widełki punktowe do ocen, uczniowie sami oceniają swoje możliwości wybierając zadania, pełne i poprawne językowo odpowiedzi gwarantują przyznanie najwyższej punktacji. Pierwsze reakcje (około 5 lat temu) na tego typu formę sprawdzania wiedzy i umiejętności też były podobne👍😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie! Cieszę się, że u innych też to działa! Widać zatem, że taka forma sprawdzania wiedzy daje efekty! 😊

      Usuń
  2. To była zapowiedziana kartkówka :)? Pomysł mi się bardzo podoba, natomiast - na marginesie - jestem bardzo sceptyczny wobec niezapowiedzianych kartkówek, nie rozumiem, co one tak naprawdę mają sprawdzać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kartkówka była zapowiedziana. Również nie jestem zwolenniczką niezapowiedzianych kartkówek, dlatego takich nie robię. Zawsze informuję uczniów, że planuję sprawdzić ich wiedzę. 😊

      Usuń
  3. Nauka do egzaminu jest kluczowa dla osiągnięcia sukcesu i osiągnięcia jak najlepszych wyników.
    https://centrumkorepetycji.pl/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

11 listopada - scenariusz uroczystości z okazji Narodowego Święta Niepodległości "Nie ma sprawy ważniejszej niż Polska"

Rocznica odzyskania niepodległości to jedno z najważniejszych świąt w kalendarzu szkolnym, ponieważ kształtuje postawy patriotyczne i uczy szacunku do historii ojczystej. Wpisuje się zatem nie tylko w rozwijanie kompetencji kluczowych, ale przede wszystkim w realizację założeń polityki oświatowej państwa. O różnych pomysłach na świętowanie Dnia Niepodległości pisałam już tutaj , tutaj i jeszcze tutaj . Na podanych stronach znajdziecie nie tylko opisy uroczystości szkolnych, ale też gotowe pomysły na lekcje otwarte i pokazowe, gry edukacyjne i wieczory filmowe. W mojej szkole niemalże od piętnastu lat z okazji Narodowego Święta Niepodległości odbywa się uroczysta akademia o randze powiatowej, w której uczestniczą władze powiatowe i miejskie oraz społeczność szkolna. Przygotowanie co roku nowego scenariusza, utrzymującego wysoki poziom, to trudne wyzwanie, dlatego zawsze pod uwagę fakt, by był on przygotowany tak, aby młodzież licealna  zainteresowała się tym, co dzieje się na s

PIERWSZA LEKCJA, czas start!

Nowy rok szkolny zbliża się wielkimi krokami, dlatego warto zastanowić się nad pierwszą lekcją i to właśnie jej poświęcony jest dzisiejszy wpis. Wielu polonistów, zwłaszcza tych, którzy zaczynają pracę w szkole, zastanawia się jak zacząć, by było ciekawie, inaczej niż zwykle, by zrobić dobre wrażenie na uczniach, z którymi zaczyna się pracę. To już nie te czas, kiedy to nauczyciel, wchodząc do klasy, budził strach i swoją osobą sprawiał, że natychmiast robiło się cicho. Ci, którzy robią tak nadal, z pewnością nie będą się cieszyć autorytetem wśród młodych ludzi. Dziś nauczyciel musi być kreatywny, to tutor [1] lub coach [2] , a może nawet tutor i coach jednocześnie, dlatego już od pierwszych zajęć musi jasno określić cele współpracy z uczniami. Nie od dziś wiadomo, że pierwsza lekcja z reguły poświęcona jest zaprezentowaniu przedmiotowego systemu oceniania oraz zapoznaniu z kanonem lektur na dany rok szkolny. Można ją jednak urozmaicić na kilka sposobów. Otrzymując nową klasę

JAK PRACOWAĆ METODĄ STACJI ZADANIOWYCH na lekcjach języka polskiego?

Cieszę się, że zaglądacie na mojego bloga i szukacie tu inspiracji. Dziś pomysł uniwersalny, który można wykorzystać na każdym poziomie edukacyjnym. Metodę tę poznałam dzięki nauczycielom języka polskiego, którzy udzielają się w grupach dla polonistów  na Facebooku. Stacje zadaniowe, bo o nich mowa, to jedna z ciekawszych metod aktywizujących, która polega na zmienności zadań, sposobu ich wykonania oraz na dosłownej zmianie miejsca pracy. Uczniowie pracują na przygotowanych wcześniej stanowiskach, zawierających zadania z określonej partii materiału. Podczas lekcji nauczyciel jest wyłącznie obserwatorem. metoda ta zachwyciła mnie do tego stopnia, że często wykorzystuję ją podczas zajęć. Pracuję nią chętnie, ponieważ widzę, że uczniom również się podoba. Stacje zadaniowe często pomagają utrwalić i usystematyzować nam wiedzę na temat omawianych lektur. Jak przygotować się zatem do pracy metodą stacji zadaniowych? Oto kilka praktycznych wskazówek: 1. Należy odpowiednio przygoto