Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2020

O OCENIANIU KSZTAŁTUJĄCYM, MOTYWACJI I ROLI MYŚLOGRAFII W NAUCZANIU ZDALNYM

Ostatnio coraz częściej w różnych grupach dla nauczycieli zauważyć można skargi i żale na temat spadku formy i braku motywacji uczniów podczas zdalnego nauczania. Nie ma się co młodym ludziom dziwić. W większości przypadków są zarzuceni ogromną ilością zadań do samodzielnego wykonania. Wielu nauczycieli wypracowało sobie określone metody i trzyma się ich kurczowo, nie biorąc pod uwagę, że ciągłe dawanie zadań w tej samej formie, choćby najbardziej atrakcyjnej, po jakimś czasie staje się po prostu nudne i męczące. Jeżeli nauczyciel na każdej lekcji daje prezentację to siłą rzeczy po którejś kolejnej nastąpi "zmęczenie materiału". Podobnie jest z innymi formami pracy, dlatego tak ważne jest urozmaicanie zajęć, przecież w klasie też nie prowadzimy każdej lekcji tak samo. Świetnym pomysłem jest na przykład zaproszenie gościa na lekcję, który w odmienny sposób opowie o jej temacie. Każda lekcja powinna być swego rodzaju niespodzianką, powinna zaskakiwać uczniów, bo dzięki temu

"ZAGRAŻAĆ JĘŁA POWSZECHNA NIEMOŻNOŚĆ", czyli kolejna refleksja o zdalnym nauczaniu

Lubię, gdy moi uczniowie są aktywni na lekcjach i nie muszę ciągle zadawać im pytań pomocniczych, bo sami pracują z tekstem, a ja jestem tylko moderatorem zajęć. W podobny sposób próbowałam prowadzić lekcje zdalne na platformie zoom. Chcąc dodatkowo zaktywizować moich licealistów, ich wypowiedzi nagradzałam plusami za aktywność. Naiwnie liczyłam, że jak będę wykorzystywać coraz ciekawsze narzędzia i formy pracy to ich aktywność nie zmaleje. Tymczasem stało się inaczej...  Po miesiącu zdalnego nauczania forma moich licealistów zaczęła spadać. Z każdą lekcją było coraz trudniej. Nie pomagały różne sposoby motywowania do pracy, aktywności, zaangażowania się w lekcję. Czara goryczy przelała się, gdy jeden z uczniów z wyłączoną kamerką trzykrotnie wywoływany do odpowiedzi, napisał na czacie: "o co chodzi, bo się zgubiłem". Zabolało mnie to... Pomyślałam sobie: "To ja spędzam pół długiego weekendu na przygotowaniu dla Was kolejnej prezentacji w genially, staram się, by z

LEKTUROWE ĆWICZENIE PAMIĘCI

Wczoraj na moim profilu Kreatywny polonista na Facebooku umieściłam stacje zadaniowe do "Makbeta"w formie genially. Link do nich zamieszczam TUTAJ . Dziś chciałabym Wam zaproponować kolejny pomysł na pierwsze spotkanie z lekturą. Jest to jedno z ćwiczeń pamięciowych, dzięki któremu szybko możemy sprawdzić, czy nasi uczniowie przeczytali lekturę oraz co z niej zapamiętali. Świetnie sprawdzi się zarówno w tradycyjnym nauczaniu w klasie, jak i w obecnej sytuacji podczas zdalnego nauczania, np. podczas zajęć w postaci wideokonferencji. U mnie pojawi się na pierwszej lekcji, wprowadzającej do "Makbeta". Pierwsza osoba podaje trzy dowolne informacje na temat treści lektury. To mogą być wiadomości na temat bohaterów, miejsc, przedmiotów, sytuacji, itd. Wszystko, co skojarzy jej się z utworem. Następnie jej sąsiad po prawej lub wskazana przez nią osoba podaje kolejne trzy informacje. Istotne jest, by były one inne, nie powtarzały się. Uczestnicy zatem muszą nie tylko z