Przejdź do głównej zawartości

CZY NAPRAWDĘ NIC NAM NIE WOLNO? O tym, że mimo pandemii nie trzeba rezygnować z nauczania metodami aktywizującymi.

Pandemia koronawirusa trwa, my jednak już za dwa dni wracamy do szkół. Czy to słuszna decyzja czy nie, czas pokaże. Kontrowersje jednak budzą decyzje Ministerstwa Edukacji Narodowej dotyczące sposobu pracy z uczniami. Ostatnio w mediach społecznościowych przeczytałam słowa:

"Zabroniono nam korzystać z własnych materiałów dydaktycznych, jeśli nie nadają się do dezynfekcji... Czyli: żadnych karteczek do układania zdań ze słówek, żadnych kostek do rzucania czy do storytell, żadnych piłeczek, łapek do pokazywania na tablicy czy na ścianach, losowania, gier planszowych. Żadnej pracy w parach czy grupach, bo wymaga skrócenia dystansu. Uczniowie są przypisani do swoich ławek i nie powinni zmieniać miejsc. Nie mówiąc o żadnych ćwiczeniach ruchowych. Mogą korzystać WYŁĄCZNIE z własnych książek, zeszytów i materiałów. Chyba że coś, co mogę zdezynfekować po każdorazowym użyciu. Jeśli ksera od nauczyciela, to wydrukowane tydzień wcześniej i minimum 48 godzin "kwarantanny" dla papieru. To samo  w przypadku klasówek i testów.  Nauczyciel powinien dużo pisać na tablicy i nie może użyczać uczniom żadnych swoich rzeczy. Czyli cofamy szkołę jeszcze bardziej do XIX wieku: uczniowi pozostaje jedynie książka, zeszyt ćwiczeń i zeszyt. Jedynym nowoczesnym narzędziem pozostaje telefon ucznia...".

Oczywiście pod zacytowanym tekstem rozgorzała dyskusja, dlatego i ja zaczęłam się nad tym zastanawiać. W myślach padały pytania: "Jak ja teraz będę uczyć, skoro już nic mi nie wolno?", "Jakimi metodami będę pracować?", "Co z moimi pomysłami na pierwszą lekcję?", "A na kolejne?". I na to wszystko pomyślałam sobie: "STOP! Nie nakręcaj się sama! Uczyłaś do tej pory aktywnie! Teraz też dasz radę! Spokojnie pomyśl, a na pewno coś wymyślisz!"

I wymyśliłam! Karteczki mogę rozdawać uczniom przez rękawiczki, a i oni mogą losować w rękawiczkach. Mogę poprosić ich, by zamiast korzystać z przyniesionych przeze mnie klocków lego do metody LEGO LOGOS przynieśli swoją plastelinę, kredki i inne przybory. Jeśli tylko warunki pogodowe mi na to pozwolą, lekcję polskiego mogę przeprowadzić na powietrzu lub w auli, w której jest mnóstwo przestrzeni. Uczniowie z przyjemnością usiądą na podłodze zamiast w tradycyjnych ławkach, w odległościach od siebie... Zachowamy w ten sposób reżim sanitarny, a lekcja nie będzie nudna. Każde wyjście w inne miejsce to sposób na przełamanie nudy i zaciekawienie tematem.

Wracając do pierwszych zajęć... Przeanalizowałam moje pomysły i stwierdziłam, że wszystko to, co wymyśliłam jestem w stanie zrealizować uwzględniając zasady sanitarne. Co więcej... o kompetencje społeczne też jestem w stanie zadbać, ponieważ uczniowie mogą pracować w grupach po lekcjach zdalnie metodą projektu. Dzięki temu będą musieli się ze sobą kontaktować (co i tak robią od dawna za pośrednictwem komunikatorów), ustalać pewne kwestie oraz zasady współpracy. Telefony uczniów w obecnej sytuacji okażą się być bardzo przydatnym narzędziem, dzięki któremu będziemy w stanie rozwinąć umiejętność właściwego korzystania z nich oraz wyszukiwania i selekcjonowania istotnych treści. Mogę przygotować prezentację w Genially lub materiał w Wakelet i udostępnić uczniom link. Taka forma pracy z pewnością spodoba się wielu osobom. Działając w ten sposób jestem w stanie wykorzystać doświadczenie zdalnego nauczania w pracy stacjonarnej.

 Myślę, że nie czas teraz na krytykowanie decyzji i nakręcanie się wzajemnie, że nic nam nie wolno i że wracamy do XIX wieku, a nawet dalej do średniowiecza. Jeszcze parę miesięcy temu nikt z nas nie był przygotowany na zdalne nauczanie, nawet o nim nie myślał, a wielu z nas wypracowało wspaniały system realizowania materiału.  Dziś stoimy przed kolejnym wyzwaniem i jestem pewna, że damy radę! Wykorzystajmy swój potencjał, doświadczenie oraz wymieniajmy się przykładami dobrej praktyki! Skupmy się na tym, co najważniejsze! Pracujmy nad odbudowaniem relacji i dbajmy o dobrostan naszych uczniów i nasz własny! To my tworzymy edukację i jesteśmy za nią odpowiedzialni! To od nas zależy czy cofniemy się do XIX wieku, czy pozostaniemy w XXI!  Pamiętajmy, że "edukacja jest najpotężniejszą bronią, której można użyć, by zmienić  świat!"

                                                                                                                           Agata Karolczyk-Kozyra

                                                                                                                                 Kreatywny polonista



Komentarze

  1. Super. Jedna podpowiedź. Rękawiczki nic tu nie dadzą w kwestii kostek czy papieru. Tak nam powiedziano, gdy szykowałyśmy warsztaty plenerowe dla młodzieży. Można natomiast zdezynfekować kości oraz ręce dzieciom tuż przed losowaniem/graniem i po zakończeniu. Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

11 listopada - scenariusz uroczystości z okazji Narodowego Święta Niepodległości "Nie ma sprawy ważniejszej niż Polska"

Rocznica odzyskania niepodległości to jedno z najważniejszych świąt w kalendarzu szkolnym, ponieważ kształtuje postawy patriotyczne i uczy szacunku do historii ojczystej. Wpisuje się zatem nie tylko w rozwijanie kompetencji kluczowych, ale przede wszystkim w realizację założeń polityki oświatowej państwa. O różnych pomysłach na świętowanie Dnia Niepodległości pisałam już tutaj , tutaj i jeszcze tutaj . Na podanych stronach znajdziecie nie tylko opisy uroczystości szkolnych, ale też gotowe pomysły na lekcje otwarte i pokazowe, gry edukacyjne i wieczory filmowe. W mojej szkole niemalże od piętnastu lat z okazji Narodowego Święta Niepodległości odbywa się uroczysta akademia o randze powiatowej, w której uczestniczą władze powiatowe i miejskie oraz społeczność szkolna. Przygotowanie co roku nowego scenariusza, utrzymującego wysoki poziom, to trudne wyzwanie, dlatego zawsze pod uwagę fakt, by był on przygotowany tak, aby młodzież licealna  zainteresowała się tym, co dzieje się na s

PIERWSZA LEKCJA, czas start!

Nowy rok szkolny zbliża się wielkimi krokami, dlatego warto zastanowić się nad pierwszą lekcją i to właśnie jej poświęcony jest dzisiejszy wpis. Wielu polonistów, zwłaszcza tych, którzy zaczynają pracę w szkole, zastanawia się jak zacząć, by było ciekawie, inaczej niż zwykle, by zrobić dobre wrażenie na uczniach, z którymi zaczyna się pracę. To już nie te czas, kiedy to nauczyciel, wchodząc do klasy, budził strach i swoją osobą sprawiał, że natychmiast robiło się cicho. Ci, którzy robią tak nadal, z pewnością nie będą się cieszyć autorytetem wśród młodych ludzi. Dziś nauczyciel musi być kreatywny, to tutor [1] lub coach [2] , a może nawet tutor i coach jednocześnie, dlatego już od pierwszych zajęć musi jasno określić cele współpracy z uczniami. Nie od dziś wiadomo, że pierwsza lekcja z reguły poświęcona jest zaprezentowaniu przedmiotowego systemu oceniania oraz zapoznaniu z kanonem lektur na dany rok szkolny. Można ją jednak urozmaicić na kilka sposobów. Otrzymując nową klasę

JAK PRACOWAĆ METODĄ STACJI ZADANIOWYCH na lekcjach języka polskiego?

Cieszę się, że zaglądacie na mojego bloga i szukacie tu inspiracji. Dziś pomysł uniwersalny, który można wykorzystać na każdym poziomie edukacyjnym. Metodę tę poznałam dzięki nauczycielom języka polskiego, którzy udzielają się w grupach dla polonistów  na Facebooku. Stacje zadaniowe, bo o nich mowa, to jedna z ciekawszych metod aktywizujących, która polega na zmienności zadań, sposobu ich wykonania oraz na dosłownej zmianie miejsca pracy. Uczniowie pracują na przygotowanych wcześniej stanowiskach, zawierających zadania z określonej partii materiału. Podczas lekcji nauczyciel jest wyłącznie obserwatorem. metoda ta zachwyciła mnie do tego stopnia, że często wykorzystuję ją podczas zajęć. Pracuję nią chętnie, ponieważ widzę, że uczniom również się podoba. Stacje zadaniowe często pomagają utrwalić i usystematyzować nam wiedzę na temat omawianych lektur. Jak przygotować się zatem do pracy metodą stacji zadaniowych? Oto kilka praktycznych wskazówek: 1. Należy odpowiednio przygoto