Dzisiejszy wpis poświęcony jest zupełnie innemu tematowi niż wszystkie dotychczasowe. Wynika jednak z tego, o czym do mnie piszecie. Dzielicie się tym, co Wam się udaje w pracy polonisty. Piszecie, które pomysły Was zainspirowały, ale niejednokrotnie poruszacie też ważny temat WYPALENIA ZAWODOWEGO. Pytacie mnie jak sobie z nim radzić, jak je przełamać, co zrobić by nie rezygnować z zawodu, który kochacie. Kilka lat temu zadawałam sobie te same pytania, dlatego podzielę się z Wami tym, co mi pomogło. O tym, że jest to temat ważny świadczy chociażby fakt, że w ostatnich dniach Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) nie tylko wpisała wypalenie zawodowe na oficjalną listę jednostek chorobowych, ale także określiła od kiedy lekarze będą mogli wystawiać na nie zwolnienia. Zdaniem psychiatry Macieja Klimarczyka wypalenie zawodowe jest to "nie chwilowe rozleniwienie czy rozczarowanie pracą. To wstręt do niej, przemęczenie. Stan, w którym organizm odmawia posłuszeństwa"[1]
Blog o aktywnym nauczaniu, zgodnym z ideą Konfucjusza: "Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem." Autorka bloga to nauczyciel dyplomowany języka polskiego w I Liceum Ogólnokształcącym z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Tomasza Zana we Wschowie. Pasjonatka teatru, literatury, dobrego kina i podróży.